Witam,
słyszał może ktoś z was o tzw. 'szybkich metodach nauki języka obcego'? Kilka razy widziałem takie info w internecie. Były podawane najróżniejsze metody m.in. proponowano nagrywanie nowych słów na odtwarzacz MP3 i słuchanie tego nagrania podczas snu, podobno w tedy nasz mózg może pochłaniać wiedzę. Ale jakoś nie natknąłem sie na jakieś badania neurobiologów na ten temat. Wiec trudno mi ocenić czy jest to skuteczna metoda.
Drugą metoda (której w sumie sam używam) to nauka przez skojarzenia. Faktem jest, że nasz mózg myśli obrazami.
Dla niedowiarków eksperyment. Przeczytaj to słowo: WIEŻA EIFFLA
I co? W twojej głowie wyłonił sie obraz wieży jako budowli a nie napisz
Ale wracając do tej metody. Polega ona na, jak już wspomniałem, skojarzeniach. I zasada jest posta. Im bardziej głupie, śmieszne, zabawne, skojarzenie tym lepiej nam sie uczy.
Znacie może jakieś inne metody ??? Chętnie bym się co nie co o nich dowiedział
I co najważniejsze, co myślicie o metodzie nauki przez sen ???
Pozdrawiam
/deviso