Forum jÄ™zyka niemieckiego • Zobacz temat - Wymowa:-)
Obecny czas: 27 Kwi 2024, 20:57

Wymowa:-)

Tu możesz zapytać o wymowę konkretnego słowa, bądź całego tekstu.

Post » 27 Lis 2010, 10:45


Witam mam pytania odnosnie wymowy.
1.Czy "-ig" jako końcówka czyta się jako "iś" ?
2.Czy "ch" w środku wyrazu czyta się jako "ś" bądź inaczej?
:D
  • Posty:442
  • Rejestracja: 20 Lis 2010, 13:12

  • Post » 27 Lis 2010, 11:36


    zu 1. niet, najlepiej niech siÄ™ Moko albo Mamapia na ten temat wypowie.

    zu 2. zależy gdzie jesteś w Niemczech, w Austrii nie ma czegoś takiego jak ś=ch, ani w środku ani z tyłu.
  • Posty:1991
  • Rejestracja: 06 Lis 2010, 21:33

  • Post » 27 Lis 2010, 12:09


    OK. Zu 1:

    zależy :-) → ja, in den meisten Fällen stimmt das, z. B. → massig (Hörbeispiel). Besser jedoch, Du gibst ein paar weitere Beispiele an.

    Zu 2:

    Nein. Hier ganz bestimmt: zależy :-). krachen klingt völlig anders als brechen oder streicheln.

    Ob es eine Regel gibt, prüfe ich gleich noch einmal. [Update] Ich finde keine Regel.[/Update]

    @Japa: ch=ś gibts auch in Österreich, schau mal → hier
    Es kommt immer auf den Kontext an.
    Awatar użytkownika

  • Posty:6925
  • Rejestracja: 12 Wrz 2010, 11:48
  • Miejscowość: FFM

  • Post » 27 Lis 2010, 12:29


    Also, ich habe es nie in Österreich gehört. Vielleicht ein zu einem Österreicher konvertierter Ost-Deutscher. :)
  • Posty:1991
  • Rejestracja: 06 Lis 2010, 21:33

  • Asgard ...

    Post » 27 Lis 2010, 12:48


    1.Czy "-ig" jako końcówka czyta się jako "iś" ?
    2.Czy "ch" w środku wyrazu czyta się jako "ś" bądź inaczej?


    1. tak - przynajmniej w języku standardowym literackim Hochdeutsch (z tym że to "ś" jest generowane z tyłu gęby - nie tak jak w polskim, gdzie nam świszczy z przodu)

    2. czytamy "ś" po d, l, m, n, r (czyli generalnie po spółgłoskach), e, i, ö, ü, eu, äu; jest to "ch" powstające z tyłu jamy ustnej (zbliżone poniekąd do polskiego "ś" - przysunąć tył języka do tylnej części podniebienia); przykłady: solcher, Pech, dich, röcheln, Bücher, keuchen, räuchern, Blümchen, Märchen, Mädchen, mancher) → Ich-Laut

    ALE

    "ch" po a, o, u, au (Bach, Buch, doch, Bauch, ach) → Ach-Laut; i lepiej nauczyć się tej zasady na pamięć (→ a, o, u, au), bo jest mniej do zapamiętania, i przyjąć z urzędu, że cała reszta to "ś tylnogębowe"

    więcej podstawowych uproszczonych zasad:

    https://dl.dropboxusercontent.com/u/695 ... prache.htm

    Mała porada jak nauczyć się wymowy "ś tylnogębowego":

    wymawiać przez cały dzień "je chje, je chje, je chje, je chje, je chje, je chje" → po wymówieniu "je" nie zmieniać położenia języka i wymawiać szybko "chje"; chodzi o to, że kiedy Polak wymawia "je" uśmiechając się przy tym siarczyście, to mu język automatycznie wędruje we właściwe położenie tylnoszczelinowe, w którym Niemcy wymawiają swoje "ich, dich, sich" (i nie świstać przodem aparatu gębowego na dziąsłach po polsku, tylko tyłem języka robiącego szczelinę z tylną częścią podniebienia, czyli po niemiecku)
    ... The Eternal Validity of the Soul ...
    Awatar użytkownika

  • Posty:668
  • Rejestracja: 08 Paź 2010, 22:10

  • Post » 28 Lis 2010, 07:56


    A jak będzie ze słowem "durch"? Niby "ch" jest po "r", ale innym wydaje się dziwne, że stoi na końcu wyrazu i czasem nawet sami nauczyciele raz wymawiają tak, a raz inaczej. Podobnie jest ze "sprechen", w którym często słyszę naprzemiennie Ich-Laut i Ach-Laut.

    PS Wróciłam na forum po (bardzo udanym) wyjeździe! :mrgreen:
    Maturzystka, nie germanistka ;-)
    Awatar użytkownika

  • Posty:58
  • Rejestracja: 09 Paź 2010, 19:57
  • Miejscowość: SuwaÅ‚ki

  • Asgard ...

    Post » 28 Lis 2010, 08:11


    Standardowo w Hochdeutsch będzie oczywiście tak, jak już wspominałem (jak po każdej spółgłosce, czyli Ich-Laut), natomiast regionalne/dialektalne warianty dopuszczają także inną wymowę (nawet jako Ach-Laut), o czym już Japanese wspominał (pewien pan z wąsikiem urodzony w Braunau am Inn także jako Austriak tak wymawiał). A nauczyciele ... jak to nauczyciele ;) - czasem knocą z niewiedzy (przykro mi tak o kolegach pisać, ale to szczera prawda), a czasem ze swojego austrofilstwa/umiłowania regionalno-dialektalnego (do zaobserwowania w Galicji u germanistów niektórych np. mocniej niż gdzie indziej). Natomiast odradzam zdecydowanie od korzystania z wersji niestandardowych na egzaminach ustnych (no chyba, że ten egzamin na terenie tubylców i tubylcy zatwardziali w komisji).

    PS. Czyli coś może ciekawego zajęłaś w konkursie, bo z ogłoszenia diecezjalnego z Krakowa wynikało, że na pewno grałaś w ubiegły piątek o 14:00 bodajże (po Twoim odnośniku do Twojego profilu na YT było łatwo wydedukować). A organowa to także trochę moje hobby, bo wariuję na punkcie Bacha i Händla. Ulubione moje hity wszechczasów to Händla Organ Concerto No 1 in G-minor - Op- 4 oraz Organ Concerto No 4 in F - Op- 4 (ale tylko w niezniekształconym wydaniu przewidzianym przez kompozytora, tzn. w prawdziwej pełnej wersji na organy i orkiestrę - co jest rzadkością w historii muzyki chyba, moim zdaniem; mam płytę, mogę podesłać na PW).
    ... The Eternal Validity of the Soul ...
    Awatar użytkownika

  • Posty:668
  • Rejestracja: 08 Paź 2010, 22:10

  • Post » 28 Lis 2010, 15:31


    Asgard napisał(a):(no chyba, że ten egzamin na terenie tubylców i tubylcy zatwardziali w komisji).

    -O taaaak! Tubylcy, którzy nie zwracają uwagi na wymowę.
    Była jeszcze taka jedna Pani przez duże P, która uczyła mówić typowo po bawarsku ("jo", "morrrrrrrgen" i te sprawy), ale to już miniona historia. Jednak takiego mętliku mi w głowie narobiła, że teraz biorę detoks w postaci podkastów Anniki Rubens.

    Asgard napisał(a):PS. Czyli coś może ciekawego zajęłaś w konkursie

    -III miejsce :) .
    Asgard napisał(a):A organowa to także trochę moje hobby, bo wariuję na punkcie Bacha i Händla.

    -Ja również uwielbiam tych dwóch! Ale najbardziej przepadam za Buxtehudem (http://de.wikipedia.org/wiki/Dieterich_Buxtehude) - to w głownej mierze przez niego zafascynowałam się niemieckim ;) Wystarczy posłuchać, aby się wciągnąć: http://www.youtube.com/watch?v=Sd2r06mN ... re=related albo jeszcze: http://il.youtube.com/watch?v=srkxjPGCk ... re=related
    Asgard napisał(a): Ulubione moje hity wszechczasów to Händla Organ Concerto No 1 in G-minor - Op- 4 oraz Organ Concerto No 4 in F - Op- 4

    -A jednak coś jest w tych koncertach, bo wyobraź sobie, że to również dwa moje ulubione ;) W tym roku szkolnym jeszcze ten drugi - op.4 nr 4 - będę grać w
    Asgard napisał(a):niezniekształconym wydaniu przewidzianym przez kompozytora, tzn. w prawdziwej pełnej wersji na organy i orkiestrę
    :D

    A wracając do tematu - wymowy - organy to instrument zupełnie inny niż wszystkie i najważniejsza jest w grze na nim artykulacja, nawiązująca do mowy i do retoryki, zwłaszcza w baroku niemieckim :!: Co pewnie słychać w poleconym przeze mnie filmiku.
    Maturzystka, nie germanistka ;-)
    Awatar użytkownika

  • Posty:58
  • Rejestracja: 09 Paź 2010, 19:57
  • Miejscowość: SuwaÅ‚ki

  • Asgard ...

    Post » 28 Lis 2010, 15:43


    Gratulacje w związku z tak świetną lokatą. Respekt!

    A, Buxtehude - muzyk przedni, puszczają jeszcze czasem w PRII (i dzięki za linka także bardzo mocno); tak tak, córkę miał tak bardzo niezbyt sexy (podobno), że Händel przed nią zwiał do Anglii i dostała się zdaje się razem z superprestiżowym stanowsiskiem organisty na największych organach ówczesnego świata komu innemu. Nawet Bach szedł z Lipska aż na północ obejrzeć te organy, ale jak zobaczył tę podstarzałą nieco panienkę, która była obowiązkowym dodatkiem do tych klawiszy oraz stanowiska, to poszedł również z buta z powrotem i ta wędrówka go tak wzmocniła, że całą gromadkę kilkunastorga dzieci spłodził :)))).

    Niemniej jednak Buxtehude super komponował (na 100%) i grał (podobno, tak z opisów wynika historycznych). Do dziś w muzyce organowej go nikt nie przebił i nie przebije, ... no chyba że Kasia B. :)
    ... The Eternal Validity of the Soul ...
    Awatar użytkownika

  • Posty:668
  • Rejestracja: 08 Paź 2010, 22:10

  • Post » 29 Lis 2010, 07:28


    Asgard napisał(a):Nawet Bach szedł z Lipska aż na północ obejrzeć te organy, ale jak zobaczył tę podstarzałą nieco panienkę, która była obowiązkowym dodatkiem do tych klawiszy oraz stanowiska, to poszedł również z buta z powrotem i ta wędrówka go tak wzmocniła, że całą gromadkę kilkunastorga dzieci spłodził :)))).

    Ale zanim to ostatnie się stało, pleban i spółka porządnie zmyli mu głowę za to, że samowolnie przedłużył sobie urlop z 1 do 3 miesięcy :lol: Czyli jednak coś go tam trzymało w tej Lubece- moim zdaniem piękno muzyki Buxtehudego przewyższało w równowadze "urok" jego córki ;)

    Asgard napisał(a):Do dziś w muzyce organowej go nikt nie przebił i nie przebije, ... no chyba że Kasia B. :)

    Ależ gdzie tam - nawet szkoda byłoby go przebijać ;)
    Maturzystka, nie germanistka ;-)
    Awatar użytkownika

  • Posty:58
  • Rejestracja: 09 Paź 2010, 19:57
  • Miejscowość: SuwaÅ‚ki

  • NastÄ™pna

    Wróć do Wymowa

    Kto jest na forum

    Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 23 gości

     
    Powered by phpBB © phpBB Group. | Idol designed by Planetstyles.com
     Nawigacja